ZABRZANSKI_TEAM_KARPIOWY_logo

Wszechobecna ekspansja wędkarstwa a przy tym wyodrębnienie i modyfikacja połowu konkretnych gatunków ryb zwłaszcza karpiowatych, wymusiła na wędkarzach dokonanie ogromnych zmian w metodach połowu.
Nastąpiło to między innymi poprzez użycie wysoce specjalistycznego sprzętu wędkarskiego i szeregu niejednokrotnie drogich pomocniczych narzędzi i urządzeń.
Doskonalenie połowu ryb karpiowatych nastawione przede wszystkim na osiągnięcie zadowalających wyników w ilości a przede wszystkim w wielkości złowionych ryb zostało przez wielu wędkarzy oparte na zasadzie „no kill”.

Facebook

idea

ZABRZAŃSKIEGO TEAMU KARPIOWEGO

Wszechobecna ekspansja wędkarstwa a przy tym wyodrębnienie i modyfikacja połowu konkretnych gatunków ryb zwłaszcza karpiowatych, wymusiła na wędkarzach dokonanie ogromnych zmian w metodach połowu.
Nastąpiło to między innymi poprzez użycie wysoce specjalistycznego sprzętu wędkarskiego i szeregu niejednokrotnie drogich pomocniczych narzędzi i urządzeń.
Doskonalenie połowu ryb karpiowatych nastawione przede wszystkim na osiągnięcie zadowalających wyników w ilości a przede wszystkim w wielkości złowionych ryb zostało przez wielu wędkarzy oparte na zasadzie „no kill”.

Nowości

Bądź
nabieżąco!

nasza ekipa

poznaj
nas lepiej

Wędkuje od najmłodszych lat wędkarstwem zaraził mnie Ojciec oraz Dziadek łowiłem na różne metody spławik ,koszyczek , żywiec itp. W 2007 roku Mariusz zabrał mnie na łowisko w Sierakowicach złowiłem wtedy pierwszego karpia na kulki i od tamtego momentu wszystko się zmieniło . Na dzień dzisiejszy dużo wędkuję na zbiorniku Rybnickim bo wiem że ta woda kryję naprawdę wielkie karpie ,amury oraz sumy . Oczywiście stosuję zasadę NO KILL
Mateusz Mentel
Będąc małym ''smarkiem'' około 20 lat temu zacząłem wędkować, najpierw z wujkiem a później sam. I tak mi zostało do teraz. Moje motto ; Rybka lubi pływać, lubi brać a później odpływa - ''NO KILL''. Karpiowaniem bawię się od 2002 roku i sprawia mi to ogromną frajdę.
Krzysztof Rzeszutek
Jak mam czas to wędkuję 🙂
Krzysztof Czepukajtys - załozyciel
Scroll to Top
ZABRZANSKI_TEAM_KARPIOWY_logo

Panel

rejestracji

ZABRZANSKI_TEAM_KARPIOWY_logo

Panel

logowania

Idea ZTK

idea

ZABRZAŃSKIEGO TEAMU KARPIOWEGO

Wszechobecna ekspansja wędkarstwa a przy tym wyodrębnienie i modyfikacja połowu konkretnych gatunków ryb zwłaszcza karpiowatych, wymusiła na wędkarzach dokonanie ogromnych zmian w metodach połowu.
Nastąpiło to między innymi poprzez użycie wysoce specjalistycznego sprzętu wędkarskiego i szeregu niejednokrotnie drogich pomocniczych narzędzi i urządzeń.
Doskonalenie połowu ryb karpiowatych nastawione przede wszystkim na osiągnięcie zadowalających wyników w ilości a przede wszystkim w wielkości złowionych ryb zostało przez wielu wędkarzy oparte na zasadzie „no kill”.
Osiągnięcie w tym zakresie dobrych wyników i ich dokumentowanie (zwłaszcza gdy rybę wypuszczamy z powrotem do wody) zmusza wędkarzy do łączenia się w pary i grupy.
Gwarantuje to niewątpliwie komfort łowienia, wspaniałe zdjęcia i uzyskanie optymalnych efektów poprzez wykorzystanie możliwości jakie daje nam łowisko przy wyborze przynęty, głębokości, odległości połowu itd.
Nikomu nie trzeba specjalnie tłumaczyć jak bardzo również nieoceniona jest pomoc kolegi w trakcie kilkudniowej zasiadki. Przede wszystkim w trakcie wywożenia zestawu, fotografowania złowionych ryb, czy też dla ogólno rozumianego bezpieczeństwa na łowisku.
Wychodząc naprzeciw tego rodzaju oczekiwaniom postanowiliśmy założyć stowarzyszenie o nazwie „Zabrzański Team Karpiowy”.
Można by zapytać, że skoro i tak tworzymy pary i grupy osób często wspólnie wędkujących to po co się zrzeszać?
Odpowiedź jest równie banalna jak pytanie – a dlaczego by nie?
Czy skoro mamy wspólne hobby w tym metody połowu a każdy z nas jeździ nad wodę i z podobną determinacją usiłuje pobić swój rekord życiowy o kilka kilogramów, marzymy
o karpiu na swojej wędce który przekraczałby zdecydowanie wagę 30-stu kilogramów…
to dlaczego nie możemy tego samego robić jako grupa zrzeszona nie tylko przez PZW?
Dlaczego nie może to być grupa złożona właśnie z ambitnych karpiarzy…? 
Dlaczego zamiast liczyć na grupę kilku przyjaciół nie można by mieć w swoim telefonie kilkunastu czy kilkudziesięciu numerów telefonów karpiarzy…?
Dlaczego nie mamy się spotykać na naszych wspólnych zawodach…?
Dlaczego nie możemy nosić takich samych koszulek z logo stowarzyszenia…?
Dlaczego nie możemy mieć takich samych naklejek na samochodach…? 
Dlaczego mielibyśmy nie wykorzystać tego, że nasi nowi znajomi będą w stanie zdecydowanie szybciej udzielić nam pomocy w przypadkach losowych bo znają nasze miejsca biwakowania lepiej niż inni nasi przyjaciele…?
Które to przypadki bądź co bądź spotykają nas nad wodą gdy nieoczekiwanie wyczerpie się akumulator w samochodzie czy trzeba dowieźć prowiant koledze będącemu
na wielodniowej zasiadce itd..?
Biorąc powyższe pod uwagę nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia dlaczego
by się nie zrzeszać w koleżeńskie teamy.
Mądrze postępująca grupa kilkunastu czy na przestrzeni lat i więcej osobowa, zyska
z pewnością szacunek i respekt w świecie karpiarzy.
Oczywiście zaproponowana przez nas formuła stowarzyszenia nie jest niestety
w stanie wcielić wszystkich chętnych jak i wspólnie wędkować we wszystkich miejscówkach zbiornika.
Każdy z nas szanuje przecież osiągnięcia kolegi, który ciężką pracą i często
z poświęceniem czasu stworzył sobie na przestrzeni lat dogodne do wędkowania miejsce.
Niejednokrotnie będące atrakcyjnym do położenia co najwyżej 2-3 zestawów.
Nikt chyba nie oczekuję aby przynależność do teamu zobowiązywała
do natychmiastowego oferowania wspólnego wypadu na tego typu miejsce.
Porównując zasobność naszego regionu w dobre łowiska karpiowe „dzikie” jak
i komercyjne to i tak na Śląsku jesteśmy pod tym względem uprzywilejowani.
W porównaniu do innych regionów kraju dysponujemy świetnymi wodami jeszcze
zasobnymi w duże karpie i dlatego właśnie my prawdopodobnie najszybciej rozwijamy wędkarstwo karpiowe w kraju.
Dlatego mamy warunki do tego, że proponujemy w ramach teamu, dobrowolną „walkę” o pucharek „Zabrzańskiego Teamu Karpiowego „.
Pucharek będzie przyznawany za najcięższą rybę (karp lub amur) złowioną obojętnie w jakim zbiorniku na przestrzeni roku kalendarzowego.
Dowodem potwierdzającym połów będzie w głównej mierze zaufanie do łowcy.
Łowca będzie zobowiązany jedynie do sfotografowania i zważenia ryby.
Zwycięzca, który w danym roku złowi najcięższą rybę otrzyma pucharek
po zakończeniu sezonu na spotkaniu członków teamu, które w koleżeńskiej atmosferze zorganizujemy może w trakcie wspólnego zimowego wędkowania na zbiorniku rybnickim……
W zależności od ilości i możliwości członków planuje się organizowanie raz w roku zawodów przeprowadzanych na którymś z dostępnych komercyjnych łowisk. Każdorazowo przed tego typu decyzjami będą one omawiane i ustalane ze wszystkimi członkami w celu zapewnienia jak najbardziej zadowalającej wszystkich formuły m.in. czasu trwania czy ewentualnych kosztów.
Nie jest też tajemnicą, iż w miarę upływu czasu byłoby sympatycznie wziąć udział
w jakiś prestiżowych ogólnopolskich zawodach wystawiając do uczestnictwa kilka dobrych
i mocnych drużyn reprezentujących nasz team.
W przypadku rozwoju teamu przewidujemy również utworzenie strony internetowej na której będziemy mogli zamieszczać nasze osiągnięcia i wymieniać się doświadczeniami po kolejnych zasiadkach.
Powstaliśmy w oparciu ustawy- Prawo o stowarzyszeniach z dnia 07 kwietnia 1989 roku.
Jesteśmy nastawieni na dobrą zabawę, zdrową rywalizację i stworzenie prestiżowej grupy ambitnych karpiarzy.
Licząc na dobrą zabawę w imieniu założycieli teamu życzę każdemu z Was aby mata wam nie wysychała i złowienia karpia będącego nowym rekordem Polski!!!Nastąpiło to między innymi poprzez użycie wysoce specjalistycznego sprzętu wędkarskiego i szeregu niejednokrotnie drogich pomocniczych narzędzi i urządzeń.
Doskonalenie połowu ryb karpiowatych nastawione przede wszystkim na osiągnięcie zadowalających wyników w ilości a przede wszystkim w wielkości złowionych ryb zostało przez wielu wędkarzy oparte na zasadzie „no kill”.

Regulamin ZTK

idea

ZABRZAŃSKIEGO TEAMU KARPIOWEGO

Wszechobecna ekspansja wędkarstwa a przy tym wyodrębnienie i modyfikacja połowu konkretnych gatunków ryb zwłaszcza karpiowatych, wymusiła na wędkarzach dokonanie ogromnych zmian w metodach połowu.
Nastąpiło to między innymi poprzez użycie wysoce specjalistycznego sprzętu wędkarskiego i szeregu niejednokrotnie drogich pomocniczych narzędzi i urządzeń.
Doskonalenie połowu ryb karpiowatych nastawione przede wszystkim na osiągnięcie zadowalających wyników w ilości a przede wszystkim w wielkości złowionych ryb zostało przez wielu wędkarzy oparte na zasadzie „no kill”.
Osiągnięcie w tym zakresie dobrych wyników i ich dokumentowanie (zwłaszcza gdy rybę wypuszczamy z powrotem do wody) zmusza wędkarzy do łączenia się w pary i grupy.
Gwarantuje to niewątpliwie komfort łowienia, wspaniałe zdjęcia i uzyskanie optymalnych efektów poprzez wykorzystanie możliwości jakie daje nam łowisko przy wyborze przynęty, głębokości, odległości połowu itd.
Nikomu nie trzeba specjalnie tłumaczyć jak bardzo również nieoceniona jest pomoc kolegi w trakcie kilkudniowej zasiadki. Przede wszystkim w trakcie wywożenia zestawu, fotografowania złowionych ryb, czy też dla ogólno rozumianego bezpieczeństwa na łowisku.
Wychodząc naprzeciw tego rodzaju oczekiwaniom postanowiliśmy założyć stowarzyszenie o nazwie „Zabrzański Team Karpiowy”.
Można by zapytać, że skoro i tak tworzymy pary i grupy osób często wspólnie wędkujących to po co się zrzeszać?
Odpowiedź jest równie banalna jak pytanie – a dlaczego by nie?
Czy skoro mamy wspólne hobby w tym metody połowu a każdy z nas jeździ nad wodę i z podobną determinacją usiłuje pobić swój rekord życiowy o kilka kilogramów, marzymy
o karpiu na swojej wędce który przekraczałby zdecydowanie wagę 30-stu kilogramów…
to dlaczego nie możemy tego samego robić jako grupa zrzeszona nie tylko przez PZW?
Dlaczego nie może to być grupa złożona właśnie z ambitnych karpiarzy…? 
Dlaczego zamiast liczyć na grupę kilku przyjaciół nie można by mieć w swoim telefonie kilkunastu czy kilkudziesięciu numerów telefonów karpiarzy…?
Dlaczego nie mamy się spotykać na naszych wspólnych zawodach…?
Dlaczego nie możemy nosić takich samych koszulek z logo stowarzyszenia…?
Dlaczego nie możemy mieć takich samych naklejek na samochodach…? 
Dlaczego mielibyśmy nie wykorzystać tego, że nasi nowi znajomi będą w stanie zdecydowanie szybciej udzielić nam pomocy w przypadkach losowych bo znają nasze miejsca biwakowania lepiej niż inni nasi przyjaciele…?
Które to przypadki bądź co bądź spotykają nas nad wodą gdy nieoczekiwanie wyczerpie się akumulator w samochodzie czy trzeba dowieźć prowiant koledze będącemu
na wielodniowej zasiadce itd..?
Biorąc powyższe pod uwagę nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia dlaczego
by się nie zrzeszać w koleżeńskie teamy.
Mądrze postępująca grupa kilkunastu czy na przestrzeni lat i więcej osobowa, zyska
z pewnością szacunek i respekt w świecie karpiarzy.
Oczywiście zaproponowana przez nas formuła stowarzyszenia nie jest niestety
w stanie wcielić wszystkich chętnych jak i wspólnie wędkować we wszystkich miejscówkach zbiornika.
Każdy z nas szanuje przecież osiągnięcia kolegi, który ciężką pracą i często
z poświęceniem czasu stworzył sobie na przestrzeni lat dogodne do wędkowania miejsce.
Niejednokrotnie będące atrakcyjnym do położenia co najwyżej 2-3 zestawów.
Nikt chyba nie oczekuję aby przynależność do teamu zobowiązywała
do natychmiastowego oferowania wspólnego wypadu na tego typu miejsce.
Porównując zasobność naszego regionu w dobre łowiska karpiowe „dzikie” jak
i komercyjne to i tak na Śląsku jesteśmy pod tym względem uprzywilejowani.
W porównaniu do innych regionów kraju dysponujemy świetnymi wodami jeszcze
zasobnymi w duże karpie i dlatego właśnie my prawdopodobnie najszybciej rozwijamy wędkarstwo karpiowe w kraju.
Dlatego mamy warunki do tego, że proponujemy w ramach teamu, dobrowolną „walkę” o pucharek „Zabrzańskiego Teamu Karpiowego „.
Pucharek będzie przyznawany za najcięższą rybę (karp lub amur) złowioną obojętnie w jakim zbiorniku na przestrzeni roku kalendarzowego.
Dowodem potwierdzającym połów będzie w głównej mierze zaufanie do łowcy.
Łowca będzie zobowiązany jedynie do sfotografowania i zważenia ryby.
Zwycięzca, który w danym roku złowi najcięższą rybę otrzyma pucharek
po zakończeniu sezonu na spotkaniu członków teamu, które w koleżeńskiej atmosferze zorganizujemy może w trakcie wspólnego zimowego wędkowania na zbiorniku rybnickim……
W zależności od ilości i możliwości członków planuje się organizowanie raz w roku zawodów przeprowadzanych na którymś z dostępnych komercyjnych łowisk. Każdorazowo przed tego typu decyzjami będą one omawiane i ustalane ze wszystkimi członkami w celu zapewnienia jak najbardziej zadowalającej wszystkich formuły m.in. czasu trwania czy ewentualnych kosztów.
Nie jest też tajemnicą, iż w miarę upływu czasu byłoby sympatycznie wziąć udział
w jakiś prestiżowych ogólnopolskich zawodach wystawiając do uczestnictwa kilka dobrych
i mocnych drużyn reprezentujących nasz team.
W przypadku rozwoju teamu przewidujemy również utworzenie strony internetowej na której będziemy mogli zamieszczać nasze osiągnięcia i wymieniać się doświadczeniami po kolejnych zasiadkach.
Powstaliśmy w oparciu ustawy- Prawo o stowarzyszeniach z dnia 07 kwietnia 1989 roku.
Jesteśmy nastawieni na dobrą zabawę, zdrową rywalizację i stworzenie prestiżowej grupy ambitnych karpiarzy.
Licząc na dobrą zabawę w imieniu założycieli teamu życzę każdemu z Was aby mata wam nie wysychała i złowienia karpia będącego nowym rekordem Polski!!!Nastąpiło to między innymi poprzez użycie wysoce specjalistycznego sprzętu wędkarskiego i szeregu niejednokrotnie drogich pomocniczych narzędzi i urządzeń.
Doskonalenie połowu ryb karpiowatych nastawione przede wszystkim na osiągnięcie zadowalających wyników w ilości a przede wszystkim w wielkości złowionych ryb zostało przez wielu wędkarzy oparte na zasadzie „no kill”.